Elementy tokarki pojechały do reklamacji, ale w międzyczasie trzeba sobie jakoś radzić. Przecież tokarka nie może stać. Pogrzebałem w czeluściach piwnicy i wydobyłem stara tokarkę mojego dziadka. Trochę kombinowania i...
... no i udało się z dwóch tokarek zrobić jedna.
I to nawet działa :D
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz