Translate

poniedziałek, 3 czerwca 2013

Mikro miseczki ze świeżego drewna

Dziś przyszedł czas na przetestowanie nowych dłut. Nadarzyła się ku temu okazja, gdyż w parku znalazłem kawałek pieńka. Mały, ale za to ładny. Nie wiem co to za drewno. Chodziłem po parku i szukałem i jedyne co mi podpasowało to tarnina. Może ktoś inny to lepiej zakwalifikuje. Czekam na propozycje.



Obciąłem jeden kawałek. Drewno ma bardzo ciekawy przekrój. Słoje ciasne i równe. Kolor od białego poprzez róż, kawę aż do ciemnego brązu. W okolicach rdzenia wygląda kolorystycznie jak orzech. 
Z uciętego kawałka udało mi się wytoczyć dwie malutkie miseczki. Dłuta spisały się świetnie. A oto efekty.











Drewno jest mokre i widać, ze świeże, wiec miseczki musza się dosuszyć by można je było wypolerować i poolejować. Na razie leżą w papierowej torbie zasypane wiórami z obróbki i schną.

Minęły ponad 4 miesiące. Miseczki wyschły. Można je wreszcie było obrobić do końca i zaolejować.